W niedzielę, 3 lipca 2016 roku odbyła się 22. Pielgrzymka Kresowian i Towarzystwa Miłośników Lwowa na Jasną Górę. Od wielu lat w Pielgrzymce uczestniczą Kresowianie, sympatycy i przyjaciele ruchu kresowego – Polacy z kraju i spoza jego granic, których łączy dziedzictwo Kresów Wschodnich Rzeczypospolitej i troska o jego zachowanie i przekazanie kolejnym pokoleniom Polaków.
Głównym punktem pielgrzymki była Eucharystia odprawiona w Kaplicy Matki Bożej. Mszy Św. przewodniczył emerytowany biskup diecezji Karaganda w Kazachstanie – abp Jan Paweł Lenga, a homilię wygłosił ks. Tadeusz Isakowicz–Zaleski. Abp Jan Paweł Lenga zwracając się do pielgrzymów powiedział:
Chcę powiedzieć do was, Kresowianie, że na pewno tęsknicie za tymi miejscami, gdzie się urodziliście, gdzie spędziliście swoje życie, albo wasi przodkowie, ale cieszcie się, bo wasze imiona zapisane są w niebie, że jesteście wierni Chrystusowi, Ewangelii, a On poszedł przygotować nam miejsce.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zalewski w wygłoszonym kazaniu mówił:
Przeżywamy też w tym roku rocznice trudne, to jest 75. lat od zbrodni, której dokonali i Niemcy i Rosjanie, Sowieci. Jutro dokładnie minie 75. rocznica zabójstwa profesorów polskich we Lwowie. Kiedy wycofywali się Sowieci, po inwazji niemieckiej dokonali straszliwych zbrodni, mordowali więźniów w Łucku, w Wilnie i w wielu innych miejscach, ale symbolem tych zbrodni pozostaną Brygidki, dawny Klasztor Sióstr Brygidek zamieniony na więzienie, gdzie byli polscy patrioci, NKWD uciekając podpaliło to więzienie. Zginęli w strasznych męczarniach ci ludzie, nie wiemy co się z wieloma stało, i dlatego lipiec 1941 r. jest przypomnieniem tych straszliwych zbrodni sowieckich. A wcześniej przecież były zsyłki na Sybir i do Kazachstanu.
W tę rocznicę zbrodni niemieckich i sowieckich wpisane są zbrodnie banderowskie. Zbrodnie, których nie dokonał cały naród ukraiński, nigdy nie można mówić, że to wszyscy Ukraińcy mordowali, ale ten wrzód, który powstał na narodzie ukraińskim. I w 1939 r., i w 1941, a później najbardziej okrutne zbrodnie 1943, 44, 45, aż do 1947 r. do Akcji ‘Wisła’. Ludobójstwo takie, które przekraczało wyobraźnię, niemcy byli okrutni i sowieci, ale to co robili banderowcy przekraczało wyobrażenie. To także mordy na ludziach, w kościołach, w czasie Mszy św. Symbolem jest 11 lipca ‘krwawa niedziela’, kiedy UPA uderzyło na sto polskich miejscowości, w niedzielę, w Dzień Pański, kiedy ludzie byli w kościołach, właśnie dlatego zaatakowali, bo chcieli jak najwięcej polaków wymordować w kościołach. To barbarzyństwo nie zostało do dzisiaj potępione.
Na zakończenie Mszy Świętej odczytany został Akt Zawierzenia Kresowian Matce Bożej.
Po Mszy św. rozpoczęło się Otwarte Forum Kresowe. Udział wzięli przedstawiciele Sejmu i Senatu, partii politycznych, organizacji kresowych z kraju i zagranicy. Spotkanie odbyło się pod hasłem: Tworzenie szerokiego frontu na rzecz zachowania narodowej pamięci o Kresach. Jan Skalski – prezes Światowego Kongresu Kresowian i przewodniczący Europejskiej Unii Uchodźców i Wypędzonych, tak mówił o konieczności utworzenia Muzeum Kresów:
Kresowianie i ich potomkowie pragną ocalić dla przyszłości pamiątki przeszłości, aby przypominały kolejnym pokoleniom o ich ojcowiźnie, pracy i walce dla Polski zarówno naszych przodków, jak i Polaków ciągle obecnych na Kresach Wschodnich. Będzie to możliwe dzięki powołaniu do życia Muzeum Kresów, które byłoby równocześnie ośrodkiem dokumentacji i ośrodkiem badawczym.