„W Kidugali nazywanej „afrykańską Rabką” zamieszkało 798 Polaków. Osiedle znajdowało się przy granicy z Malawi, niedaleko dawnej poniemieckiej misji protestanckiej. W Kidugali domy były z gliny, dwurodzinne. Większość osób pracowała w ogrodzie, zasilanym wodą z pobliskiej rzeki. W osadzie znajdowała się szwalnia, kuchnia, sklep, szkoła i kościół. Wokół rozpościerał się busz, w którym żyły m.in. lwy i słonie. Od grudnia do marca trwała pora deszczowa, potem przychodziły upały.
Tak jak we wszystkich osiedlach dla uchodźców, na czele administracji stał brytyjski komendant. Pomagał mu polski kierownik osiedla. Cała osada była dobrze zorganizowana: podzielona na sekcje i grupy, na czele z kierownikami wydziałów: szkolnictwa, duszpasterstwa, kultury, zdrowia. Były też rady mieszkańców, zajmujące się m.in. działalnością sportową i kulturalną. Młodzież i dzieci uczęszczały do przedszkoli i szkół. Istniało harcerstwo i polska prasa. Osiedla takie jak Kidugala były namiastką prawdziwej Polski.”
źródło: https://przystanekhistoria.pl/pa2/tematy/afryka/99324,Kidugala-polscy-wygnancy-w-Afryce.html
źródło zdjęcia: https://foto.karta.org.pl/nasze-zbiory/kolekcje/ok_0915_instytut_polski_i_muzeum_sikorskiego,61831,zdjecie.html