Address & Contact

Our Address

Ostashkov

GPS

57.167083017323, 33.09281013359373

Web

Obóz znajdował się na obejmującej niespełna 5 hektarów powierzchni wyspie Seliger, która jest odległa od Ostaszkowa około 10 km.

Obóz ostaszkowski był bardzo dobrze strzeżony. Położony na wyspie otoczony murem klasztornym, został dodatkowo ogrodzony drewnianym płotem o długości 580 m i wysokości 2,5 m, z drutem kolczastym na 0,5 m ponad to ogrodzenie i liczącymi 1 859 m długości zasiekami z drutu kolczastego. Postawiono również 7 wieżyczek strażniczych i zainstalowano 8 reflektorów. Wokół obozu utworzono strefę zakazaną o szerokości 150-250 m. Przy  bramie wjazdowej służbę pełniła straż z psami kontrolująca wchodzące i wychodzące osoby jak również transport.

Jeńcy byli zakwaterowani w dwudziestu, prawie nieogrzewanych, budynkach. Normy żywnościowe byty tak obliczone ażeby służyły wyłącznie na podtrzymanie życia i nie zaspokajały głodu. Ponadto jeńcy zostali poddani oddziaływaniu propagandowemu, w trakcie którego m.in. wygłaszano pogadanki, prowadzono indywidualne rozmowy, pokazywano filmy propagujące „osiągnięcia” Związku Radzieckiego.

Po agresji na Polskę dokonanej 17 września 1939 roku przez ZSRR do niewoli sowieckiej trafiali nie tylko żołnierze Wojska Polskiego,a le też funkcjonariusze organów państwa jak np. Policji Państwowej i Policji Województwa Śląskiego. Wśród żołnierzy zatrzymywano zazwyczaj oficerów Wojska Polskiego, a wypuszczano szeregowych. Policjanci natomiast byli aresztowani bez względu na stopień służbowy.

3 października 1939 roku Ludowy Komisarz Spraw Wewnętrznych ZSRR Ławrientija Berii wyznaczył Ostaszków na obóz dla policjantów, żandarmów, strażników wiezeinnych i funkcjonariuszy wywiadu i kontrwywiadu. Od tego momentu pozostałe obowy (między innymi kozielski i starobielski) miały obowiązek wysyłac te kategorie osób do obozu ostaszkowskiego. Później do obozu na wyspie kierowano też komendatów strażnic granicznych oraz szergowców i informatorów powiązanych z organami wywiadu.

Według raportu komendanta obozu w Ostaszkowie – majora Pawła Borisowca z 25 maja 1940 roku w okresie istnienia obozu (od września 1939 do maja 1940 roku) w obowie przebywało łącznie 15 991 więźniów: 9 413 żołnierzy Wojska Polskiego oraz 6578 innych osób. Z tej liczby:

  • 2 313 osób przekazano władzą niemieckim,
  • 7 094 osoby wypuszczono do domów,
  • 13 osób przekazano do dyspozycji innych organów NKWD,
  • 7 osób przekazano na Łotwę,
  • 235 osób przeniesiono do innych obozów,
  • 6 288 jeńców przekazano do dyspozycji obwodowego  zarządu NKWD w Kalininie (następnie zostali oni roztrzelani),
  • 41 więźniów zmarło w obozie,
  • 1 więźnia przekazano do kliniki psychiatrycznej w Kalininie.

Zwolnienia z obozu nie dotyczyły  wziętych do niewoli policjantów. Niemalże wszyscy więzieni funkcjonariusze Policji zostali zgładzeni. Należy jednak mieć świadomość, że Sowieci mieli początkowo znaczy problem z prowadzeniem rejestracji więźniów. Dokładna ewidencja personalna została przeprowadzona przez ekipę oficerów śledczych, którzy w obozie pojawili się pod koniec 1939 roku, Zajęcia administracyjne w obozie ostaszkowskim były zwiazane z przygotowaniami władz ZSRR do ostatecznego rozwiązania problemu polskich jeńców wojennych. Pod koniec stycznia planowana była specjalna narada, tzw. „trójki” w centrali NKWD w Moskwie mając „zaocznie skazać w trybie administracyjnym polskich jeńców na śmierć” (na podstawie kodeksu karnego ZSRR z 1926 r, art. 58. paragraf 13 – „za aktywną działalność” lub „aktywną walkę (…) przeciwko klasie robotniczej i ruchowi rewolucyjnemu”). Ostatecznie los policjantów z Ostaszkowa przesądzony został 5 marca 1940 roku na posiedzeniu Biura Politycznego KC WKP(b) w składzie: Stalin, Woroszyłow, Mołotow, Mikojan i Kaganowicz. Wówczas to podjęto decyzję akceptującą wniosek  Berii o rozpatrzeniu w trybie specjalnym, z zastosowaniem kary śmierci przez rozstrzelanie spraw 14736 polskich jeńców, w tym 1030 oficerów i podoficerów policji, ochrony pogranicza i żandarmerii oraz 5138 szeregowych policji, żandarmerii, więziennictwa i wywiadu. Wniosek swój Ł. Beria uzasadniał tym, iż „wszyscy oni  – są zatwardziałymi, nie rokującymi poprawy wrogami władzy radzieckiej”. W oparciu o te materiały narady specjalnej, zarząd NKWD d/s Jeńców Wojennych i Internowanych, sporządził zbiorowe imienne listy do rozstrzelania, które rozesłał do obozów w kwietniu i maju, gdyż wtedy „ziemia była na tyle rozmarznięta, iż można było kopać zbiorowe groby”.

Do obozu ostaszkowskiego dotarły 64 listy zbiorcze, z danymi o 6263 osobach. Jednocześnie wydano polecenie „wyprawienia” tych osób do Kalinina. Poczyniono też przygotowania w gmachu kalinińskiego zarządu obwodowego NKWD, związane z planowanym mordowaniem jeńców z Ostaszkowa. W tym celu, w podziemiach gmachu NKWD, przygotowano dźwiękochłonną celę śmierci, a z Moskwy sprowadzono mechaniczną koparkę do wykopywania dołów na zwłoki zamordowanych ofiar.

Akcję likwidacyjną obozu w Ostaszkowie rozpoczęto 4 kwietnia 1940 roku. Stan osobowy obozu wynosił w tym czasie 6364 osoby, w tym m.in. 5938 policjantów i żandarmów (ci ostatni stanowili niewielki % tej liczby).

Skazani na śmierć policjanci polscy pędzeni byli z monastyru do przystanku kolejowego Soroga. Następnie transportowano ich do Kalinina. Ze stacji przewożeni byli karetkami więziennymi – cziornymi, do zarządu obwodowego NKWD przy ulicy Sowieckiej, gdzie umieszczano ich w podziemnych celach budynku. Wieczorem przystępowano do egzekucji. Wyglądała ona następująco: „w jednym z obszernych pomieszczeń piwnicznych, tzw. czerwonym kąciku (…) sprawdzono personalia skazanego, następnie skuwano go i przeprowadzano do znajdującej się tuż obok celi śmierci, o drzwiach zaopatrzonych w tkaninę wojłokowa. (…). Po zaciągnięciu do celi śmierci ofiara była od razu mordowana strzałem w tył głowy. Zwłoki wynoszono na zewnątrz i układano na jednym z 5 – 6 oczekujących samochodów ciężarowych (…)”. Rano przewożono je do miejscowości Miednoje nad rzeką Twiercą. Tam grzebano zwłoki zamordowanych, w uprzednio przygotowanych przez koparki dołach. Doły posiadały głębokość 4 m, a każdy z nich mógł pomieścić 250-300 zamordowanych osób. Dołów takich w Miednoje znajduje się 25. Pogrzebano w nich 6288 jeńców z obozu z Ostaszkowa.

Wywożenie jeńców z Ostaszkowa na śmierć zakończono w dniu 19 maja 1940r. Uniknęło rzezi jedynie 112 ludzi przetransportowanych do obozu juchnowskiego.

target=”_blank”>Pieśń nieznanego autora, jeńca obozu w Ostaszkowie.

Źródła:

http://hej-kto-polak.pl

http://www.wspol.edu.pl

http://www.policjapanstwowa.pl